Tym razem nasza metamorfoza przenosi się do francuskiej miejscowości Tuluza, w której swoją metamorfozę będzie przechodził piękny, choć zaniedbany i zapuszczony ogród. Patrząc na zdjęcia sprzed przemiany można zauważyć olbrzymi potencjał tego zielonego terenu. Odpowiednia ilość przestrzeni pozwala na przearanżowanie terenu w prawdziwy ośrodek relaksu i wypoczynku. Te zmiany dostrzegł architekt krajobrazu Kael, który podjął się tego wymagającego i niezwykle trudnego zadania. Zobaczcie jak wyglądała metamorfoza i czy udało się osiągnąć upragniony efekt?
Działka otaczająca nasz dom to zazwyczaj najbardziej problematyczna przestrzeń. W wielu przypadkach nie potrafimy sobie z nią odpowiednio poradzić. Zazwyczaj trudność sprawia nam właściwe dopasowanie roślin do charakteru przestrzeni, rozmieszczenie ich względem nasłonecznienia oraz wkomponowanie dodatkowych elementów, które uatrakcyjnią wygląd tego miejsca, takich jak basen, oczko wodne czy fontanna. Aby efekt końcowy prezentował się doskonale potrzebna jest ogromna wiedza, dlatego to zadanie warto powierzyć specjaliście. Jesteście ciekawi efektów?
Na pierwszy rzut oka widać, że teren wokół domu jest obszerny i zupełnie niezagospodarowany. Ta przestrzeń skrywa ogromny potencjał, bowiem na tak wymiarowym obszarze jest wiele możliwości jego aranżacji. Zaniedbany trawnik, bardzo zróżnicowane drzewa i krzewy nadają temu miejscu chaosu i bałaganu. Teren wygląda na zapuszczony i zaniedbany, a co najważniejsze marnuje się jego potencjał. Zobaczcie co uległo zmianie po metamorfozie!
Aż trudno uwierzyć, że to ten sam teren. Miejsce kompletnie odmieniło swój charakter. Z nieuporządkowanej, zaniedbanej przestrzeni stało się doskonale rozplanowanym kompleksem wodnym z altanką i drewnianymi alejkami. Punktem centralnym tego ogrodu stał się basen. To właśnie wokół niego została zaprojektowana cała przestrzeń. Nie zabrakło również miejsc dla osób chcących odpocząć w cieniu. Całość prezentuje się niezwykle luksusowo, pomysłowo i harmonijnie. Warto zauważyć, że architekt pozbył się również szklanej przybudówki, która miała służyć gospodarzom jako oranżeria. Doskonałe posunięcie, ponieważ w ten sposób udało się powiększyć ogród i stworzyć spójną przestrzeń.
Kolejne zdjęcie ogrodu przed przemianą ukazuje nam boczną część ogrodu. Jak łatwo zauważyć teren nie jest prosty, a więc automatycznie wyklucza to zaaranżowanie kącika grillowego czy części jadalnianej. Z boku domu znajduje się suszarka, która jest praktycznym elementem, szczególnie dla gospodarzy, jednak nie prezentuje się zbyt okazale, a co najważniejsze nie pasuje do tego miejsca. Całość wygląda bardzo chaotycznie, niedbale. W tym przypadku zmiany są konieczne! Zobaczcie co udało się zmienić!
Po pierwsze zmianie uległa roślinność. Początkowo bardzo zróżnicowana, dzika po metamorfozie została okiełznana. Na pierwszy rzut oka widoczna jest palma, która dodaje nieco egzotycznego, tropikalnego charakteru. Poza tym wysokie trawy, które szumiąc na wietrze wydobywają z siebie kojącą melodię. Z pewnością zrelaksują i odprężą każdego, kto będzie tego potrzebował po stresującym dniu w pracy. Wokół basenu zorganizowano drewnianą ścieżkę, która może być miejscem do opalania się. Po nierównościach terenu nie widać już śladu. Całość została całkowicie odmieniona i przeobrażona w wymarzony, letni ogród.
Cofając się do zdjęć ogrodu przed metamorfozą, widzimy, że pewne próby instalacji oranżerii były podjęte, jednak nie do końca udane. Oranżeria najczęściej stanowi przybudówkę do części mieszkalnej, w której możemy się zrelaksować, wypocząć w otoczeniu roślin, zaczerpnąć świeżego powietrza. W tym przypadku oranżeria nie miała nic wspólnego z relaksem i wypoczynkiem. Można by powiedzieć, że wygląda to tak jakby stanęła tam całkiem przypadkiem.
Dla zachowania prywatności i odizolowania się od wścibskich sąsiadów część pierwotnej zieleni została zachowana. Dodatkowo wzmocniono ogrodzenie drewnianym płotem, który całkowicie odseparował właścicieli od gapiów. Ogród nareszcie wygląda jak doskonale zorganizowana zielona przestrzeń, w której można wypocząć, pobawić się i naładować akumulatory. Naszym zdaniem efekt końcowy prezentuje się magicznie i nieprawdopodobnie elegancko! Brawa!